Przełom stycznia i lutego to najbardziej gorący okres jeżeli chodzi o liczbę imprez freeskiingowych. Tydzień po X Games rozgrywanych w Aspen, czołówka narciarzy pojawiła się w Mt. Snow w stanie Vermont na wschodnim wybrzeżu USA. W czasie ostatniego przystanku cyklu Dew Tour, każdy z pięciu zawodników, którzy awansowali do finałów, miał szansę wygrać w klasyfikacji ogólnej.
Faworytami byli oczywiście Andreas Håtveit i Tom Wallisch, którzy po dwóch pierwszych przystankach mieli na koncie po jednym zwycięstwie i po jedym drugim miejscu na podium.
W przejeździe Andreasa pojawiły się takie tricki jak switch 450° on do 450° off, switch rightside 900°, misty 630° na canon boxie, 270° on na down railu i wreszcie switch 900° do double cork 1080°. Taka kombinacja zapewniła mu prowadzenie po pierwszej rundzie.
foto. Shay Williams/Atomic
Jednakże w drugim przejeździe tempo podkręcił Bobby Brown pokazując 450° disaster do 450° off, switch rightside Misty 900°, 630° off na canon boxie, 270° on 270° off na down railu i switch misty 900° oraz double cork 1260° w dolnej części parku. Zdystansował on przeciwników sięgając po kolejne w tym sezonie zwycięstwo.
Drugie miejsce Hatveita zapewniło mu zwycięstwo w klasyfikacji ogólnej cyklu. Na drugim miejscu po trzech przystankach znalazł się Brown, trzecie miejsce zajął Tom wallish (który tego dnia był dopiero siódmy).
fot. Shay Williams/Atomic
<< powrót
Dodaj komentarz
Jeśli posiadsz konto na ski2die.pl to się zaloguj. Jeżeli jeszcze nie masz, a chcesz mieć, to już teraz może się zarejestrować.