Logowanie
zapamiętaj mnie
 
Media
Tutaj jesteśmy
Jan Krzysztof
data: 18.05.2012, autor: JB

 

fot. Tomek Gola / fikcja.pl

 

Na zakończenie sezonu udało nam się porozmawiać z Jankiem Krzysztofem. Zobaczcie czemu uważa on ostatnią zimę za całkiem udaną, a czemu nie zalicza jej jednocześnie do najlepszych.

 

Jacek Będkowski: Skończyłeś już sezon?

 

Jan Krzysztof: Tak, już zakończyłem - na szczęście w jednym kawałku. Pewnie zaliczę jeszcze jakiś summer camp, najprawdopodobniej jako instruktor w Les 2 Alpes.

 

JB: Zaliczasz go do udanych?

 

JK: Ogólnie nie można zaliczyć go do super udanych, ale miałem kilka osobistych sukcesów: nowe triki, wyjazd na historyczny pierwszy na świecie puchar świata slopestyle, Szczepan załatwił mi wyjazd do Flachau na Absolut Progression, które zakończyło się naszym sukcesem! Przede wszystkim bez większych kontuzji co chyba jednak pozwala powiedzieć, że sezon był udany.

 

JB: Właśnie nowe triki. Jednym z wydarzeń tego sezonu, były Twoje 2 double sklejone dzień i 2 dni po The North Face Polish Freeskiing Open 2012. Od jak dawna szykowałeś się do tych tricków?

 

JK: Double 12 trenowałem w lecie do wody, na Słowacji na poduchę, próbowałem też już parę razy we Francji na śniegu, ale wtedy nie mógł siąść - do tego potrzebna jest odpowiednia hopka. Jeżeli chodzi o sw right double 1080 to pierwsza próba była na treningach przed PFO, niestety skończyła się upadkiem na bulę na głowę. Trochę za wolno pojechałem, ale poczułem że jest to trik w moim zasięgu.

 

JB: Jedno pytanie mnie nurtuje od imprezy. Czemu nie zostawiłeś próby doubla na finał?

 

JK: Jak zwykle zabrakło szczęścia i zaskoczyła mnie formuła. Bałem się, że z cork 9 i 7 - dość podobnymi do siebie - nie dostanę się dalej. Spróbowałem sw 7 z rev mutem, który najczęściej mi siada, ale nie zawsze. Tak niestety było na PFO, zostały mi 2 próby, więc zrobiłem 720 z japanem w lewo (bez szału) i co miałem zrobić to samo 9 co zawsze też w lewo? Mogło by być różnie, to się szarpnąłem na 12 i niestety nie wyszło, ale już wiedziałem co i jak i na następny dzień siadł "dziad" w pierwszej próbie :). Muszę przyznać, że było to dość przyjemne.

 

 

JB: Po wylądowaniu okazało się, że było łatwiej czy trudniej niż to oceniałeś?

 

JK: Tak to już jest, że jak się już coś umie to tak naprawdę okazuje się, że jest to łatwe. Cała trudność to się tego nauczyć ;).

 

JB: Od dobrych 8 lat (jeżeli nie więcej) Jasiek Krzysztof kojarzony jest właśnie z takimi trikami - kiedyś backflipy, podwójne backflipy, 1260 na Gubałówce, superman frontflip… skąd pomysły by skakać właśnie takie rzeczy?

 

JK: Backflip to najprzyjemniejszy skok ever!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zawsze będę skakał backflipy. A co do reszty to nie wiem, co miał bym innego skakać ;)

 

JB: Boisz się takich lotów?

 

JK: Ostatnio dawno nie miałem poważniejszej kontuzji i znowu nabrałem trochę pewności siebie, ale strach zawsze towarzyszy skakaniu.

 

JB: Kiedy bawisz się na nartach najlepiej? W czasie luźnej jazdy po snowparku, czy może jednak w czasie jakieś sesji czy zawodów kiedy wszyscy się nakręcają?

 

JK: Ostatnio przez to całe zamieszanie z Igrzyskami Olimpijskimi, trenowaniem, klubami, kadrami, związkami i kasą, a raczej jej brakiem, radość gdzieś uciekła. Było kilka dniówek na Gubaji na zupełnym luzie, albo wypady na Kaspro z dziewczyną i ziomalami i to one zapadną mi w pamięci jako te udane! 

 

JB: No właśnie, a co myślisz o backcountry? Nie myślałeś, żeby "przenieść swoje tricki na naturalne przeszkody"?

 

JK: Bardzo chętnie tylko gdzie? W Polsce się nie da bo TPN, a jak się jedzie za granicę to zazwyczaj na tydzień z czego 4 dni są ładne, trzeba by poświęcić minimum dzień na przygotowanie fajnej hopki i cały drugi na oddanie kilku skoków (podchodzenie). Póki co w moim przypadku lepiej to przeznaczyć na progres w parku. A obcowanie z naturą nie koniecznie musi odbywać się na nartach.

 

JB: Jeździsz już sporo czasu, myślisz że już zawsze będziesz w jakiś sposób związany z freeskiingiem?

 

JK: Szczerze mówiąc to wątpię :) Jest jeszcze tyle rzeczy do zrobienia! 

 

 

 


<< powrót
Komentarze

Dodaj komentarz

Jeśli posiadsz konto na ski2die.pl to się zaloguj. Jeżeli jeszcze nie masz, a chcesz mieć, to już teraz może się zarejestrować.
© 2003-10 Ski2Die. All rights reserved. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Concept: LeSki&SanczO
Design: SanczO